Jeszcze zanim odebrałem samochód z salonu pamiętam, że dealer pytał się czy brałem firmowy alarm czy będzie dokładka w ASO. Powiedziałem, że nie wiem - po prostu ma być z czujnikiem przechyłu. Samochód odebrałem, podpisałem protokół a teraz mam wątpliwości co do alarmu. Nie chcę robić próby podnoszenia bo jak będę musiał potem odblokowywać alaram to się zastrzelę. Sytuacja wygląda tak:
1. Na słupku bocznym brak wyłącznika monitoringu - w instrukcji taki jest opisany
2. Wśród papierów jest instrukcja do alarmu mobi-tech CAN.
Mój porblem nie polega na tym czy alarm jest fabryczny czy nie tylko na tym czy posiada czujnik przechyłu. Dealer jak mu odpowiedziałem, że alarm ma być z czukjnikiem przechyły - powiedział - pewno firmowy.
W kwitach, od zamówienia samochodu jest 1200 PLN za alarm, kwota ta odpowiada pozycji alarmu z czujnikiem przechyłu z oficjalnego cennika Skody (Auto Wimar).
Czy zrobili mnie w balona ?
1. Na słupku bocznym brak wyłącznika monitoringu - w instrukcji taki jest opisany
2. Wśród papierów jest instrukcja do alarmu mobi-tech CAN.
Mój porblem nie polega na tym czy alarm jest fabryczny czy nie tylko na tym czy posiada czujnik przechyłu. Dealer jak mu odpowiedziałem, że alarm ma być z czukjnikiem przechyły - powiedział - pewno firmowy.
W kwitach, od zamówienia samochodu jest 1200 PLN za alarm, kwota ta odpowiada pozycji alarmu z czujnikiem przechyłu z oficjalnego cennika Skody (Auto Wimar).
Czy zrobili mnie w balona ?
Komentarz